Horror w Arkham vs Eldritch Horror – różnice i podobieństwa

arkham - eldritchOdkąd Eldritch Horror pojawił się na półkach nie cichną porównania między nim a Horrorem w Arkham. Najczęściej mówi się o tym, że Eldritch to uproszczona i ulepszona wersja Arkham. Ale czy faktycznie jest to poprawne stwierdzenie? Poniżej postaramy się porównać obie te gry z różnych punktów widzenia. Możliwe, że nie uwzględnimy tu wszystkiego, gdyż gdyby chcieć tak naprawdę porównać od A do Z obie gry to zajęło by to mnóstwo miejsca i czasu.

KLIMAT

Czyli to co w grach tematycznych najważniejsze chyba. I obie te gry idealnie oddają klimat opowiadań Lovecrafta. Znajdziemy w nich wiele odniesień do literatury. Nie tylko poprzez Przedwiecznych, ale także i miejsca, w których dzieje się akcja, czy chociażby pomniejsze postacie, które pojawiają się w historii. Dodatkowo każdy dodatek wprowadza nowe historie i lokacje.

Arkham rozgrywa się głównie w małym miasteczku, gdzie poznajemy wiele ciekawych i niebezpiecznych miejsc. Jesteśmy zmuszeni do zamykania bram do Innych Światów czy walki z potworami, które cały czas się przemieszczają. Czasami ciężko jest zaplanować coś na dłuższą metę, gdyż nie możemy mieć pewności jak poruszą się potwory, czy niektóre bramy.

Z kolei w Eldritch Horror zagłada ma już ogólnoświatowy zasięg. Badacze podróżują po całym świecie eksplorując pradawne zakątki. Bardziej szczegółowo zagłębiamy się tu także w okoliczności, jakie towarzyszą próbie przebudzenia Przedwiecznego. Sama walka z nim też jest odrobinę bardziej emocjonująca.

Każdy dodatek (poza Miskatonic w Arkham) wprowadza także nową historię. Poznajemy lepiej sytuację jaka ma miejsce, czy to w miasteczku, czy na całym świecie. Pojawiają się nowi przeciwnicy oraz świeże wyzwania przeciw którym muszą stanąć Badacze. A jeśli mowa o tych ostatnich to każda gra na swój sposób wprowadza nas w życie bohaterów. W obu poznajemy historię danego Badacza. W Arkham dodatkowo dostajemy także krótką informację w jakich okolicznościach dana osoba trafiła do miasta i co tam na nią czekało. Te dodatkowe karty stanowią także swego rodzaju osobiste cele Badaczy. Sukces lub porażka mogą trochę namieszać w planach graczy. W Eldritch z kolei dowiadujemy się, co się stało z daną postacią po jej śmierci lub szaleństwie. Zazwyczaj dzięki temu otrzymujemy całe wyposażenie zmarłego lub mamy możliwość cofnięcia zagłady. Są sytuacje, w których taki dar może zaważyć na wyniku rozgrywki.

W Arkham znajdziemy karty zmieniające poziom trudności. Jeśli ktoś uważa, że gra jest za prosta lub za trudna może dodać odrobinę pikanterii. W Eldritch Horror te karty zostały zastąpione Preludiami. Losujemy je na początku gry, a one określają dodatkową historię w jaką zostaliśmy uwikłani oraz startowe warunki.

Eldritch ma też coś czego nie było w ogóle w Arkham – karty Przygód. Pojawiają się one przy konkretnych Preludiach i jeśli uda się Badaczom przeżyć takie przygody to gra stanie się o wiele prostsza. A to dlatego, że te karty bardzo często pomagają szybciej rozwiązać aktywną tajemnicę, z którą gracze się zmagają. Niestety póki co jest ich bardzo mało, więc dość szybko się „nudzą”.

Z kolei w Arkham znajdziemy mnóstwo różnych talii (mniej i bardziej licznych), w których natrafimy na przedziwne historie i zdarzenia. Zdecydowanie podkręca to klimat, gdy nagle znajdziemy jakiś przedmiot muzealny lub dostąpimy „zaszczytu” bycia członkiem gangu lub kultu.

Warto jeszcze zwrócić uwagę też na fakt, że w Arkham niestety zabrakło chociażby kilku zdań o samym Przedwiecznym. Może w Eldritch też nie ma tego za wiele, jednak choć parę słów na ten temat znajdziemy co trochę podkręca klimat.

Jednak Arkham ma jedną bardzo dużą przewagę nad Eldritchem – duża ilość kart spotkań w obszarach sprawia, że Badacze natrafiają na naprawdę wiele różnorodnych sytuacji, co sprawia, że ciężko jest zapamiętać wszystkie karty. Nawet jeśli by grać codziennie przez długi czas to wciąż by się trafiało na nowe teksty, albo takie o których już zdążyliśmy zapomnieć. Dzięki temu gra staje się bardzo przyjemnie regrywalna.

Wynik: Eldritch ma trochę lepszy klimat

ELEMENTY GRY

karty arkhamJeśli zwycięzcą byłaby gra z większą ilością elementów to Horror w Arkham zdecydowanie by wygrał. Jednak czasami co za dużo to faktycznie nie zdrowo. I żeby nie było – my naprawdę uwielbiamy gry z dużą ilością elementów. Jednak ilość talii w Arkham chwilami może przytłaczać. Zwłaszcza gdy przychodzi do tasowania. Nawet jeśli zdecydujemy się zagrać z samą podstawką, ale mamy wszystkie dodatki to tak naprawdę jesteśmy zmuszeni do wyciągnięcia 90% talii i przetasowania wszystkich. Z kolei w Eldritch przy niektórych taliach przydałoby się więcej kart. Na przykład jeśli wiele będziemy grać, to w końcu tajemnice przy poszczególnych Przedwiecznych będziemy znać na pamięć, co według nas odrobinę odbiera przyjemność gry (brak już tego dreszczyku zaskoczenia, że pojawi się jakieś nieznane wyzwanie).

Poza ilością talii Arkham póki co przoduje także w ilości dodatków, a co za tym idzie i dodatkowych planszy. Jednak tutaj Eldritch nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, gdyż Fantasy Flight Games wciąż zapowiada nowe rozszerzenia. Możliwe więc, że Eldritch dogoni Arkham, a może nawet pewnego dnia przegoni. Nawet jeśli tak się stanie to Eldritch nadal będzie miał jeden duży plus – dodatkowe plansze pojawiają się w grze tylko przy określonych warunkach (a w raz z takimi planszami ich dodatkowe talie), więc nie jest konieczne wyszukiwanie konkretnych kart z talii i odkładanie ich na bok jakby to było w przypadku Arkham.

Jeśli chodzi o wykonanie to tutaj mamy remis. Obie gry mają równie dobre grafiki, teksty, jak i jakość elementów. Jedyne do czego można by się przyczepić to kostki. Mogło by ich być ciut więcej i mogłyby być wykonane bardziej w klimacie.

Horror w Arkham

Eldritch Horror

Duże dodatki

4

2

Małe dodatki

4

3

Ilość plansz dodatkowych

3

2

Ilość talii

60

51 + ?

Ilość Przedwiecznych

24

10 + ?

Ilość Badaczy

48

36 + ?

 * „?” oznacza nowy dodatek, który został już zapowiedziany, ale nie wiadomo jeszcze co dokładnie się w nim znajdzie. Prawdopodobnie mogą być też jeszcze dalsze dodatki.

Wynik: remis

ŻETONY

20160404_102706.jpgO jakości tu pisać nie będziemy bo jest taka sama w obu grach. Jedynie w Eldritch Horror żeton z toru zagłady zaczął nam się powoli wycierać ze względu na częste przesuwanie go po torze.

Ponownie pod względem samej liczebności zdecydowanie przoduje tu Arkham. Bez dobrego systemu organizacji ciężko byłoby czasami ogarnąć wszystkie te żetony. My na przykład te często używane elementy trzymamy w pojemniku z przegródkami, a pozostałe rozdzielone leżą w woreczkach strunowych. Mamy też specjalną ozdobną miskę na pulę potworów, jednak odkąd mamy wszystkie dodatki to bestie zaczynają z niej uciekać i rozbiegać sie po mieszkaniu. Naprawdę jest tego bardzo dużo. Z kolei w Eldritch Horror wystarcza wyżej wymieniona miska na potwory oraz 3 lub 4 pojemniczki na pozostałe rodzaje żetonów. Dodatkowo część elementów w tej grze jest większa niż w Arkham, co czasem jest nawet przydatne (lepiej się je bierze do ręki na przykład).

Zauważyliśmy, że z racji coraz większej ilości żetonów potworów i ich ciągłego „mieszania” i losowania powoli zaczynają się one przecierać na brzegach. Nasze gry mają w zasadzie ponad rok czasu (nie licząc kilku dodatków) i są bardzo często używane, więc lekkie zużycie jest już chyba normalne . Na szczęście jest to na razie ledwo widoczne .

Do żetonów zaliczają się także wskazówki, których w obu grach jest sporo, jednak zdobyć je jest zdecydowanie ciężej w Eldritch. A to dlatego, że w Arkham wystarczy zakończyć swój ruch na polu ze wskazówką. Zaś w Eldritch, aby cieszyć się tymi elementami należy rozpatrzyć spotkanie badawcze związane z Przedwiecznym, z którym aktualnie walczymy. Prawdopodobnie dzięki temu, że ciężej je zdobyć i rzadziej są wykorzystane wolniej się będą przecierać na brzegach. Plus w Eldritch każda wskazówka ma z jednej strony numer pola, na którym zawsze się pojawia, więc nie zawsze trzeba je „mieszać”.

PLANSZA

Przyglądając się obu planszom głównym widać gołym okiem, że ta w Eldritch została uproszczona w stosunku do Arkham. Jest na niej trochę mniej lokacji i zostały usunięte teksty pod zdjęciami. Ogólnie zaliczamy to na plus, gdyż opisy lokacji w Arkham bywają mało czytelne jeśli nie siedzi się w odpowiednim miejscu. W Eldritch każde miejsce także ma swoje właściwości (w każdym z nich jest większa szansa na dany typ kart lub zwiększenia umiejętności), jednak nie są one już tak rozbudowane. W Arkham mamy w wielu miejscach okazję, by wymienić na jakieś bonusy trofea, które zbieramy przez całą grę. Natomiast w Eldritch najdziemy na planszy specjalne miejsce, w którym są wyłożone zasoby, które możemy kupować przez całą grę. Mamy tu wybór (niewielki, ale jednak) czego w danej chwili nad trzeba.

Arkham wygrywa także w kwestii Innych Światów. Na planszy znajdziemy cały pas, z podwójnymi lokacjami do których przenoszą się Badacze po przejściu przez Bramę. Jest to bardzo ciekawie rozbudowany system zamykania portali do Innych Światów. W Eldritch zostało to niestety bardzo mocno uproszczone. Sprowadza się do przeczytania tylko jednej karty nie ruszając się z miejsca. Historie na tych kartach są świetne i dwupoziomowe (czego nie było w Arkham), jednak cały system mógłby być troszkę bardziej rozbudowany.

Jeśli chodzi o dodatkowe plansze to są one podobne w obu grach. Na wszystkich przy większości lokacji są opisane akcje lokalne, które możemy tak wykonać. Arkham jedynie dodaje dodatkowe tory, które się zapełniają w trakcie rozgrywki. Niestety, czasem grając z tymi dodatkami ciężko jest poradzić sobie z niebezpieczeństwem płynącym z kilku różnych torów. Na dodatek wprowadza to kolejne zasady o których trzeba pamiętać. Daje się to we znaki szczególnie jeśli w rozgrywce bierze udział mniejsza ilość graczy. Wtedy zapanowanie nad niebezpieczeństwami płynącymi z tak wielu stron graniczy niemal z cudem.

Wynik: Arkham zdobywa tu przewagę

 ZASADY

Zdecydowanie Eldritch ma bardziej przystępne zasady i jest ich troszkę mniej. Jednak czasami wydaje się nam, że gdyby przenieść niektóre zasady z Arkham do Eldritch, gra wcale by nie ucierpiała. Między innymi mamy tu na myśli ruch potworów. Zdecydowanie utrudnia to planowanie swoich ruchów, więc trzeba się więcej namyśleć. Dodatkowo wprowadziłoby to więcej dynamiki do gry.

Jak już wspomnieliśmy wcześniej w Eldritch świetnie została rozwiązana sytuacja z dodatkowymi planszami. W przeciwieństwie do Arkham, pojawiają się one jedynie przy wylosowaniu odpowiedniej karty preludium lub Przedwiecznego. Dzięki temu do gry nie musimy szukać kilku metrów kwadratowych wolnej przestrzeni. Jedyna rzecz wspólna między podstawką a dodatkiem z planszą to bramy. Jednak wyciągnięcie tych 3 dodatkowych bram, które występują przy danej planszy jest naprawdę proste. W przypadku Arkham jeśli chcielibyśmy grać bez którejś z plansz to należałoby przejrzeć karty mitów i bram i z nich wyciągnąć karty związane z daną planszą. To już zdecydowanie więcej roboty i czasu. No i jeśli chodzi o Arkham to na grę ze wszystkimi dodatkami trzeba mieć albo naprawdę duży stół albo pozostaje podłoga 😉

Jeśli chodzi ogólnie o ilość zasad to zdecydowanie jest ich więcej w Arkham. Grając właśnie ze wszystkimi dodatkami należy kontrolować naprawdę wiele zmiennych. Między innymi: ruch potworów, ruch bram, zapełnianie się kilku torów na każdej z dodatkowych plansz, pojawianie się nowych bram i potworów, postęp paniki oraz zapełnianie się toru zagłady na karcie Przedwiecznego, oraz jeszcze kilka innych zasad, które się co jakiś czas pojawiają. W Eldritch ta ilość zasad została znaczenie skrócona. Głównie należy pamiętać o wykonaniu kilku wytycznych z karty mitów, specjalnych zdolnościach u niektórych potworów oraz „wymaganiach” Przedwiecznego.

Wynik: zdecydowanie przystępniejsze zasady ma Eldritch

WALKA Z PRZEDWIECZNYM

Tu niestety decyzja jest jednoznaczna. Zapobieganie przebudzeniu się Przedwiecznego w Eldritch Horror jest dużo lepsze. Za każdym razem musimy rozwiązać kilka tajemnic (mniej lub bardziej złożonych) dzięki czemu przeszkodzimy wyznawcom Przedwiecznego w  przebudzeniu go. Tajemnice są zróżnicowane, dzięki czemu walka z każdym bogiem wygląda całkiem inaczej. A jeśli już faktycznie dojdzie do przebudzenia, to też jest kilka opcji. Jeden bóg zniszczy świat, u innego będziemy musieli stawić czoła specjalnym spotkaniom, a w innych przypadkach zmierzyć się z samym Przedwiecznym, który jest reprezentowany poprzez żeton Potężnego Potwora.

W Horrorze w Arkham jest to znacznie uproszczone. Przez całą rozgrywkę Badacze próbują pozamykać bramy by nie dopuścić do przebudzenia się pradawnego boga. A gdy to się nie uda muszą stawić mu czoła. Przedwieczni mają tu swoje specjalne zdolności i modyfikatory do rzutów graczy, co jest dużym plusem w przypadku bezpośredniej walki. Głównym celem walki jest pozbycie się wszystkich żetonów zagłady z toru zagłady Przedwiecznego. A aby tego dokonać… trzeba po prostu wyrzucić na kościach jak najwięcej sukcesów.

Sytuację zmienia trochę pojawienie się w Arkham Epickiej Bitwy, która rozbudowuje walkę z Przedwiecznym i dokłada do niej historię starcia.

Wynik: Eldritch jest lepszy w powstrzymywaniu przebudzenia Przedwiecznego, lecz Arkham w bezpośredniej walce.

 PODSUMOWANIE

Horror w Arkham i Eldritch Horror mają ze sobą wiele wspólnego, jednak uważamy za niesprawiedliwe by twierdzić, że Eldritch to uproszczona wersja Arkham. Każda z tych gier ma swoje plusy i minusy. Eldritch zostało rozszerzone na cały świat, więc oczywiście nie wszystkie mechanizmy z małego miasteczka by działały na tak dużą skalę i odwrotnie. Dla nas Eldritch Horror jest odrobinę lepszy ze względu na lepiej opowiedziane historie, jednak w Arkham gramy równie dużo. I w obu wypadkach jesteśmy masochistami, gdyż często niestety to porażka jest bardziej emocjonująca niż wygrana.

Jeśli wciąż się zastanawiacie nad zakupem którejś z tych gier (lub obu) to przy Eldritch Horror od razu bierzcie też chociaż jeden dodatek (dzięki temu będzie więcej kart). Zaś przy Horror w Arkham i jego dodatkach trzeba pomyśleć o dużej przestrzeni do grania.

Arkham Horror

Eldritch Horror

Podstawka

Plansza

Jedna, duża, dobrej jakości. Przedstawia miasteczko Arkham

Jedna, duża, dobrej jakości. Przedstawia mapę świata

Żetony

Duża ilość żetonów dobrej jakości

Niewielka ilość żetonów dobrej jakości. Są one też większe niż w Arkham

Ilość kart

Bardzo dużo. Mogą występować małe problemy przy tasowaniu.

Za mało kart obszarów. Dobrze zrobiona talia Mitów

Historia

Brakuje odrobinę wykończenia historii

Świetnie zrobiona historia

Rozgrywka

Polega głównie na bieganiu i zamykaniu bram, by nie dopuścić aby przedwieczny się przebudził

Aby przedwieczny się nie przebudził trzeba rozwiązywać różne tajemnice – unikalne dla każdego z przedwiecznych

Ostateczna walka

Pozbywanie się żetonów zagłady dzięki rzucaniu kośćmi. Jednak przy Epickiej Bitwie dochodzi ciekawa historia i lekkie modyfikacje oraz zdolności specjalne dla każdego przedwiecznego

Odbycie specjalnego spotkania lub walka z Potężnym Potworem

 Regrywalność Dzięki wielu kartom gra jest bardzo regrywalna i rzadko się nudzi  W niektórych taliach jest za mało kart przez co po większej ilości rozgrywek możemy zacząć grać na pamięć

Rozszerzenia

Małe dodatki

Niektóre wprowadzają nowe indywidualne historie, inne uzupełniają tylko lekko całościową historię.

Niektóre wprowadzają nowe indywidualne historie, inne uzupełniają tylko lekko całościową historię.

Duże dodatki

Dodają nową planszę, która staje się integralną częścią gry z powodu wtasowanych do talii kart, które odnoszą się do tych dodatków. Można je odłożyć na bok, ale to dużo pracy

Dodatkowa plansza, która ma własne karty. Jest potrzebna tylko w określonych rozgrywkach, więc nie ma potrzeby za każdym razem szukania na nią miejsca

Ilość miejsca

Dużo

Nie wiele

Jedna uwaga do wpisu “Horror w Arkham vs Eldritch Horror – różnice i podobieństwa

  1. Pingback: Level #11 complete – maj/czerwiec 2016 | Level Up Strefa

Dodaj komentarz