Kacper Ryx i Król Żebraków – recenzja

73cb874967360df7d13d5279cd118ab6-198628-800x0Było ich pięcioro. Każde z nich równie mocno chciało uzyskać ten tytuł. Oraz równie mocno nie chciało by ktoś inny go zdobył. Byli gotowi postawić wszystko na szali by objąć w końcu władzę nad wszystkimi zbirami w Krakowie, a jednocześnie także władze nad miastem. Nie wystraszyli się też gdy do sprawy wmieszał się Kacper Ryx. Dla nich osiągnięcie tytułu Króla Żebraków było w tej chwili najważniejsze.

Kacper Ryx i Król Żebraków to gra planszowa osadzona w XVI wiecznym Krakowie z powieści Mariusza Wollnego. Za jej wydanie jest odpowiedzialne wydawnictwo Jama oraz wszyscy, którzy wsparli kampanię na portalu Wspieram.to, gdzie gra zebrała 128% ustanowionego celu. W grze wcielamy się w jednego z hersztów, którzy chcą przejąć władzę nad przestępczym półświatkiem stolicy Polski. Gra oferuje nam dwa warianty: dwuosobowy pojedynek lub grę o wszystko w 3-5 osób.

Wykonanie

O tym co znajduje się w środku mówiliśmy w Unboxingu. Wykonanie graficzne ogólnie jest bardzo przyjemne. Samo pudełko sprawia bardzo dobre pierwsze wrażenie. Kolorowa, świetnie wykonana grafika przyciąga wzrok.

planszaPlansza zrobiona z grubej tektury jest wykonana bardzo zmyślnie. Została ona kolorystycznie podzielona na rozgrywkę w 2, 3-4 i 5 osób. Dzięki temu od razu wiemy w jakich granicach mieści się nasza rozgrywka. Kolory są na tyle stonowane, że żadna część planszy nie wyróżnia się jakoś mocniej.

Karty wydają się być trwałe, jednak graficznie troszkę według nas za mocno uproszczone. Aż się prosi o jakiej małe proste rysunki. Jednak mają one też plus – na każdym rewersie znajduje się nazwa danej talii dzięki czemu od początku wiemy co gdzie znajdziemy.

Jedynie karty hersztów wydają się być wykonane z odrobinę zbyt cienkiej tektury. Na szczęście są one tylko wizualizacją naszych postaci i nie biorą aktywnego udziały w grze.

Zasady

Niestety tu się pojawiają problemy. O ile gra sama w sobie jest dość prosta i przyjemna, to przejście przez instrukcję dla niektórych może być prawdziwa męka. Są rzeczy, które zostały kilka razy powtórzone, a z kolei inne w ogóle nie zostały wytłumaczone w instrukcji. Ogarnięcie co i jak zajmuje przez to trochę czasu. Jednak gdy już się przebrnie przez tą nieprzyjemną część to sama rozgrywka jest bardzo fajna.

Aby zagrać w dwie osoby trzeba najpierw przejść przez zasady dla co najmniej trzech graczy. Niestety instrukcja nie opisuje oddzielnie całych zasad dla pojedynku. Jesteśmy świadomi, karty zadanże gdyby chcieć wszystko uwzględnić to instrukcja mogłaby mieć kilkadziesiąt stron, jednak przy pierwszej rozgrywce konieczność przeglądania też zasad, które w większości nas nie dotyczyły bardzo wydłużyła przygotowania i odrobinę zniechęciła do dalszych działań. Jednak nie poddaliśmy się.

Pojedynek polega na wykonaniu 4 zadań szybciej niż nasz przeciwnik. Zadania do wyboru są wspólne, więc nie raz będziemy z drugą osobą się ścigać o to, kto pierwszy je wykona. Gramy tylko z kilkoma lokacjami do wyboru, więc  rozgrywka jest dość krótka i zawzięta. Została ona podzielona na trzy fazy:

  • Gospodarczą – w której zbieramy przychód z posiadanych karczm, dobieramy karty akcji specjalnych oraz rekrutujemy zbirów
  • Akcji – w czasie której wykonujemy akcje z kart podstawowych oraz też specjalne. Ilość naszych punktów akcji jest zależne od miejsca jakie zajmuje nasza postać na torze akcji.
  • Inwestygacji – faza w czasie której musimy odkryć karty inwestygacji, które trafiły do nas w czasie gry. Jako, że gramy przestępcami to postęp śledztwa nie idzie na naszą korzyć.

karty akcji specjalnychRozgrywka na 3 i więcej osób jest znacznie bardziej rozbudowana. Zamiast zadań ogólnych każdy z graczy posiada swoje osobiste cele, za zrealizowanie których dostaje punkty miru. I to właśnie zdobycie tych punktów ma największe znaczenie w grze, gdyż gracz z największą ich ilością wygrywa. A czas ma na to aż do momentu gdy żetony czasu i inwestygacji spotkają się lub miną na górnym torze na planszy. Może to czasem trochę potrwać. Jednakże karty inwestygacji powodują postęp inwestygacji na odpowiednim torze, więc im więcej tych kart w grze tym szybciej rozgrywka się może skończyć. Dodatkowo w tym trybie dochodzi jeszcze jedna faza: zadań. To  w jej czasie gracze decydują czy udało im się wykonać jakieś zadanie z ręki.

Gra oferuje jeszcze dwie opcje zmieniające trochę zasady:

  • Kacper Ryx – kiedy to w grze faktycznie pojawia się Inwestygator JKM. Wykonywanie przy nim akcji może się źle skończyć dla gracza.
  • Magia – ta opcja nie zmienia wiele w grze. Dodaje jednak możliwość zajmowania, poza zwykłymi karczmami, także lokacji magicznych. Zapewnia to większą ilość punktów miru przy podliczaniu punktacji na końcu gry oraz punkty magii pozwalające powtarzać nieudane rzuty.

Rozgrywka

karty akcjiGdy już się opanuje zasady to gra robi się naprawdę bardzo przyjemna. Jest w niej sporo negatywnej interakcji. Przy rozgrywce na 3 lub więcej osób dochodzi też mały element kooperacji, gdyż gracze mogą wspólnie utrudniać działania swoim oponentom.

Gra w dwie osoby przebiega dość szybko i mimo, że ma trochę bardziej okrojone zasady nie traci nic z akcji i dynamiki.

Rozgrywka w 3 osoby już nam się troszkę w pewnym momencie dłużyła, ale to głównie dlatego, że każde z nas nie było w 100% zaznajomione ze wszystkimi kartami. Troszkę nam schodziło, gdy trzeba się było zastanowić nad następnym ruchem.

Dużym atutem rozgrywki jest także jej regrywalność. Kilka talii, z których ciągniemy losowe karty, różne zadania oraz co jakiś czas rzucanie kośćmi sprawia, że każda rozgrywka jej inna od poprzedniej.

Klimat

lokacjeMariusz Wollny napisał 4 części przygód młodego żaka rozwiązującego zagadki w XVI wiecznym Krakowie. Specjalnie na potrzeby gry powstało także opowiadanie, które wprowadza nas w sytuacje jaka nastała w mieście. Dzięki temu lepiej się można wczuć w klimat gry, poznać bohaterów oraz odwiedzane lokacje. Jeśli jednak nie lubimy literatury renesansowej to i bez książek można spokojnie się wgryźć w klimat. Na kartach znajdziemy nie karty inwestygacjitylko różnego rodzaju wydarzenia, które mogły się tylko rozgrywać w tamtych czasach, ale także ówczesne bronie i przedmioty.

Jak na grę o nazwie Kacper Ryx, to samego Kacpra w grze jest troszkę chyba za mało, ale na szczęście pojawia się pośrednio w kartach inwestygacji, więc mamy tą świadomość, że gdzieś tam w tle cały czas działa.

Podsumowanie

karty kompanowKacper Ryx i Król Żebraków jest grą ciekawą i bardzo przyjemną. Ma negatywną interakcję, elementy strategii i ekonomii, a do tego i przyjemną oprawę graficzną, która pomaga poczuć klimat ówczesnych czasów. Największą wadą gry jest jej instrukcja, jednak pomoc online twórców jest na tyle duża, że w szerszej perspektywie nie jest to tak uciążliwe.

 Zawartość pudełka:

  • plansza do gry
  • 15 kafelków lokacji
  • 165 kart
  • 5 żetonów hersztów z plastikowymi podstawkami
  • 5 plansz hersztów
  • 10 drewnianych znaczników akcji i miru
  • 30 drewnianych karczm
  • pionek Kacpra Ryksa
  • 60 żetonów zbirów
  • 60 żetonów monet
  • 29 żetonów pomocniczych
  • 18 kostek k6 (białe i czarne)
  • kostka k10
  • instrukcja
Liczba graczy: 2-5 osób
Wiek: od 14 lat
Czas gry: 30-120 minut
Cena: od 169 zł
Ilość rozegranych partii: 12+
 
Plusy:
  • Ciekawa mechanika
  • Negatywna interakcja
  • Wariant 2 osobowy
  • Regrywalność

Minusy:

  • Instrukcja
  • Gra w 5 osób może się dłużyć

 

OCENA: 7/10

Jedna uwaga do wpisu “Kacper Ryx i Król Żebraków – recenzja

  1. Pingback: Level #11 complete – maj/czerwiec 2016 | Level Up Strefa

Dodaj komentarz